Jest troche podobna do diablo ale grafika i grywalnośc naprawde do kitu nie warto nawet ściągać :/
Diablopodobna sieczka
Wszystkiego tu jest za mało
Płytka rozgrywka
INFORMACJE
Gatunek: RPG
Licencja: shareware
Data wydania: 0
Pobrań: 418
Producent: Soldak
Wymagania sprzętowe:
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
TAGI
Autora:
kivis's underwrold crpg diablo
INNE Z TEMATU
Kivi's Underworld
OCEŃ
Freewarowych (i co najważniejsze) dobrych erpegów jest jak na lekarstwo. Jeśli jednak przerzucimy się na shareware i wyskubiemy parę „drobniaków” możemy otrzymać produkt o przyzwoitej jakości. Jednak tym razem nie będzie o dziełach SpiderWeb Software, a o szerzej nieznanej grze pt. Kivi’s Underworld.
Historia opowiada o Kivim - młodym poszukiwaczu przygód, który wyrusza w świat po sławę i bogactwa. Do bólu klasyczne prawda? KU to typowy lochopełzacz zrobiony na wzór słynnego Diablo. Dla niewtajemniczonych: biegamy po mapie i bijemy kolejne zastępy przeciwników. Cała gra podzielona jest na scenariusze (coś jakby misje) w których musimy wykonać określone cele. Nie trudno się domyśleć, że z reguły chodzi o zabicie jakiegoś wroga, czy zlokalizowanie określonego punktu. Poruszanie się nie jest takie łatwe gdyż zewsząd nacierają na nas wszelkiej maści monstra. Te są przeróżne, ale oryginalnością nie grzeszą. Należy wspomnieć też o wszelakiej maści pułapkach. Czasami aby je ominąć wystarczy użyć zręczności, innym razem – głowy. Jeśli chodzi o tą ostatnią, to będziemy używać jej rzadko. A szkoda, bowiem już kilkuminutowe eksterminowanie wrogów może znudzić. Jak sytuacja wygląda z kreowaniem postaci? Nijak, bowiem twórcy początkowo narzucają nam herosa i jego imię. Rozwój postaci również jest strasznie uproszczony i ogranicza się do rozdzielania punktów na kilka umiejętności. Przedmiotów do zebrania jest sporo, aczkolwiek nadmienić trzeba, że i te nie rewolucjonizują rozgrywki, ponieważ i tak najważniejszymi rzeczami są tutaj mikstury przywracania życia oraz energii magicznej.
Trudno powiedzieć coś o grafice. Niby jest w 3D, ale do ładnych raczej bym ją nie zaliczył. O ile dosyć kanciaste otoczenie sympatycznie udaje Warcrafta III to postacie są już zupełną porażką. Ciekawostką jest bestariusz, w którym obejrzeć można sobie pokonane przez nas przeszkody. Dobrze, że chociaż w nim prezentują się w miarę przyzwoicie. Muzyka nie jest wybitna. Ogólnie jest jej mało, bowiem występuje ona przeważnie tylko podczas bitew.
Kivi’s Underworld to typy action rpg, gdzie częściej ruszamy mieczem, niż głową. Zagorzali fani Diablo chcący zobaczyć, jak taka produkcja wygląda na scenie niezależnej, mogą śmiało pobrać wersję testową gry. Nie sądzę jednak, aby zdecydowali się na zakup pełnej wersji, gdyż nie ma tutaj nic, za co śmiało można by wydać nasze pieniądze
Historia opowiada o Kivim - młodym poszukiwaczu przygód, który wyrusza w świat po sławę i bogactwa. Do bólu klasyczne prawda? KU to typowy lochopełzacz zrobiony na wzór słynnego Diablo. Dla niewtajemniczonych: biegamy po mapie i bijemy kolejne zastępy przeciwników. Cała gra podzielona jest na scenariusze (coś jakby misje) w których musimy wykonać określone cele. Nie trudno się domyśleć, że z reguły chodzi o zabicie jakiegoś wroga, czy zlokalizowanie określonego punktu. Poruszanie się nie jest takie łatwe gdyż zewsząd nacierają na nas wszelkiej maści monstra. Te są przeróżne, ale oryginalnością nie grzeszą. Należy wspomnieć też o wszelakiej maści pułapkach. Czasami aby je ominąć wystarczy użyć zręczności, innym razem – głowy. Jeśli chodzi o tą ostatnią, to będziemy używać jej rzadko. A szkoda, bowiem już kilkuminutowe eksterminowanie wrogów może znudzić. Jak sytuacja wygląda z kreowaniem postaci? Nijak, bowiem twórcy początkowo narzucają nam herosa i jego imię. Rozwój postaci również jest strasznie uproszczony i ogranicza się do rozdzielania punktów na kilka umiejętności. Przedmiotów do zebrania jest sporo, aczkolwiek nadmienić trzeba, że i te nie rewolucjonizują rozgrywki, ponieważ i tak najważniejszymi rzeczami są tutaj mikstury przywracania życia oraz energii magicznej.
Trudno powiedzieć coś o grafice. Niby jest w 3D, ale do ładnych raczej bym ją nie zaliczył. O ile dosyć kanciaste otoczenie sympatycznie udaje Warcrafta III to postacie są już zupełną porażką. Ciekawostką jest bestariusz, w którym obejrzeć można sobie pokonane przez nas przeszkody. Dobrze, że chociaż w nim prezentują się w miarę przyzwoicie. Muzyka nie jest wybitna. Ogólnie jest jej mało, bowiem występuje ona przeważnie tylko podczas bitew.
Kivi’s Underworld to typy action rpg, gdzie częściej ruszamy mieczem, niż głową. Zagorzali fani Diablo chcący zobaczyć, jak taka produkcja wygląda na scenie niezależnej, mogą śmiało pobrać wersję testową gry. Nie sądzę jednak, aby zdecydowali się na zakup pełnej wersji, gdyż nie ma tutaj nic, za co śmiało można by wydać nasze pieniądze
KOMENTARZE
Gość
+0
2010-02-13 12:41:21
1