W ostatnim czasie popełniłem kilka recenzji klonów Crimsonlanda. Każda z tych gier była inna, ale wszystkie miały tę samą wadę – nie były darmowe. Wreszcie doczekaliśmy się produkcji, która spokojnie może konkurować z najlepszymi przedstawicielami tego gatunku.   Sterujemy kosmonautą, który przemieszcza się dzięki silnikowi rakietowemu na plecach. Trzeba przyznać, że silnik ma kopa! Nasz bohater porusza się dość szybko z charakterystycznym poślizgiem po zahamowaniu. Odzwierciedlono tu podstawowe prawa fizyki np. każdy oddany przez nas strzał powoduje odrzut do tyłu współmierny do mocy aktualnie używanej przez nas broni. Dynamika, dynamika i jeszcze raz dynamika – takie wrażenie zostawia po sobie NaaC.   Grafika jest dobra (jak na pozycję freeware). Pod tym względem nie ma raczej szans w konfrontacji z grami shareware, ale nie to się liczy - najważniejsza jest grywalność, która leje się z ekranu strugami. Dawno nie bawiłem się tak dobrze! Całości dopełnia doskonała ciężko brzmiąca muzyka.   To pierwszy darmowy klon Crimsonlanda na VG i biorąc pod uwagę poziom jego wykonania – pozycja obowiązkowa dla wszystkich maniaków strzelanek. Polecam!!!