Muszę przyznać, że od chwili ujrzenia King Pong II, chciałem dowiedzieć się, co można jeszcze wycisnąć z jednej z najstarszych, o ile nie najstarszej, gry komputerowej. Jak się okazało, można i to na tyle, że poczciwy Pong nadal może być grywalny.  Zasady pozostały bez zmian - dwie strony, dwóch graczy, dwie paletki, jedna piłeczka. Do zwykłego odbijania dodano możliwość strzałów w przeciwnika (powodując krótką immobilizację) oraz mnóstwo bonusów ułatwiających granie temu, który je złapie. Całość została stworzona z myślą o dwóch graczach. Dla nich przygotowano tryb bitewny oraz "ciemny", w którym nie wszystko widać. Nie zapomniano oczywiście o samotnych. Ci zagrają z komputerem na kilku poziomach trudności na punkty lub na czas. Jest w czym wybierać.  Produkcja AnyKeySoft może być dobrym wypełnieniem czasu, gdy gościmi u siebie osobę, z którą można w coś pograć. Po kolejnych partiach bijatyk i strzelanin na dzielonym ekranie, warto spróbować poodbijać kulkę. Walka z komputerem kandyduje jedynie do miana krótkiego odstresowywacza. Na szczęście, ze względu na licencję freeware, nie na jeden raz.