INFORMACJE
Gatunek: RPG
Licencja: freeware
Data wydania: 2002
Pobrań: 10001
Producent: Denyusha Co.,Ltd.
Wymagania sprzętowe:
450 MHz, 128 MB RAM, DirectX 7.0
450 MHz, 128 MB RAM, DirectX 7.0
Dodatkowe opcje:
Internet/LAN, Rekordy online
Internet/LAN, Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
ShadowFlare
OCEŃ
Graliście w Diablo? Tak, od wydania drugiej części tego tytułu minęło już 5 lat, ale wielu graczy wciąż eksterminuje kolejne potwory i co ciekawe, wcale im się to nie nudzi. Produkt Blizzarda stał się inspiracją dla wielu innych twórców, którzy węsząc duże zyski, zaczęli wydawać gry niezwykle do niego podobne. Przykładem takiego działania jest, składający się z czterech epizodów, ShadowFlare, którego część pierwsza została dwa lata temu udostępniona za darmo wszystkim graczom.
Osoby, dla których Diablo nie ma tajemnic, mogą podarować sobie resztę tekstu i od razu zasiąść do gry. Inni zechcą dowiedzieć się o niej czegoś więcej, zatem zapraszam do lektury.
Świat pogrąża się w chaosie, a jedynym kandydatem (lub kandydatką) do zmiany tego stanu jest bohater kierowany przez gracza. Razem ze swoim wiernym przyjacielem - psem, postanowił oczyścić okolicę z wszelkiego paskudztwa a przy okazji zgarnąć trochę złota. Początkowo jego bazą wypadową jest mała wioseczka z dowódcą straży, czarodziejki leczącej wszelkie rany całkowicie za darmo oraz handlarza, który kupi każdy przedmiot i sprzeda nieograniczone ilości różnorakich środków medycznych.
Każde wyjście poza mury to nieustanna walka z goblinami i nietoperzami, które atakują hordami i zwykle nie stanowią większej przeszkody, o ile umiejętnie korzysta się z dostępnego czaru pozwalającego wrócić do miasta. Na początku dużą pomocą służy piesio i to właśnie dzięki jego kłom całkiem szybko można nabić kolejny poziom. Później, w nowych podziemiach, kryptach i kolejnych misjach, częściej trzeba bardziej liczyć na samego siebie.
Z Diablo zaczerpnięto nie tylko obsadę wiosek i miast (dostępnych w późniejszym czasie), ale również pomysł z teleportami (aby nie przechodzić całej gry od nowa) i skrzynią - tutaj magazynem (żeby nie nosić wszystkiego ze sobą. Wprowadzono zaś ciekawe zmiany. Największą jest brak wyboru klasy na poczatku gry. Bez względu na to, czy zostaniesz wojownikiem, magiem czy łowcą, zależy tylko od korzystania z Twoich umiejętności. Fascynuje Cię magia? Będziesz miał szansę zostać czarodziejem. Zdajesz się na umiejętności psa "przewodnika"? Zostaniesz łowcą. Machanie mieczem otworzy ci ścieżkę do najłatwiejszej profesji. Nowością w grze są także miny - można je podłożyć i uciec tak, aby głupie potwory natknęły się na nie. Przydatna rzecz.
Niestety, wzorując się na Diablo II, zapomniano o grafice. Już w roku 2000 grafika w grze Blizzarda była szeroko krytykowana przez prasę, co dopiero dwa lata później. Rozdzielczość to nadal skromne 640x480, co znacząco ogranicza estetykę ShadowFlare. Kolejnym minusem jest powtarzający się układ ścian i obiektów na planszy. Przy każdym uruchomieniu gry potwory reinkarnują się, okolica jednak w ogóle się nie zmienia, co może wprowadzić znużenie. Do wad należy doliczyć także tryb sieciowy, który ogranicza się do wspólnego wybijania przeciwników. Zapomnijcie o tworzeniu drużyn, czy tym podobnych sprawach wzmacniających stosunki międzyludzkie.
W rezultacie, wszystkie plusy i minusy wychodzą na zero w stosunku do Diablo II (nie licząc upływających lat). W ShadowFlare można zagrać, zapomnieć o otoczeniu i, co najważniejsze, na całego zanurzyć się w znany od dawna świat mrocznej przygody. I to za darmo! PS. Dzięki Noxon za pomoc w testach multiplayera.
Osoby, dla których Diablo nie ma tajemnic, mogą podarować sobie resztę tekstu i od razu zasiąść do gry. Inni zechcą dowiedzieć się o niej czegoś więcej, zatem zapraszam do lektury.
Świat pogrąża się w chaosie, a jedynym kandydatem (lub kandydatką) do zmiany tego stanu jest bohater kierowany przez gracza. Razem ze swoim wiernym przyjacielem - psem, postanowił oczyścić okolicę z wszelkiego paskudztwa a przy okazji zgarnąć trochę złota. Początkowo jego bazą wypadową jest mała wioseczka z dowódcą straży, czarodziejki leczącej wszelkie rany całkowicie za darmo oraz handlarza, który kupi każdy przedmiot i sprzeda nieograniczone ilości różnorakich środków medycznych.
Każde wyjście poza mury to nieustanna walka z goblinami i nietoperzami, które atakują hordami i zwykle nie stanowią większej przeszkody, o ile umiejętnie korzysta się z dostępnego czaru pozwalającego wrócić do miasta. Na początku dużą pomocą służy piesio i to właśnie dzięki jego kłom całkiem szybko można nabić kolejny poziom. Później, w nowych podziemiach, kryptach i kolejnych misjach, częściej trzeba bardziej liczyć na samego siebie.
Z Diablo zaczerpnięto nie tylko obsadę wiosek i miast (dostępnych w późniejszym czasie), ale również pomysł z teleportami (aby nie przechodzić całej gry od nowa) i skrzynią - tutaj magazynem (żeby nie nosić wszystkiego ze sobą. Wprowadzono zaś ciekawe zmiany. Największą jest brak wyboru klasy na poczatku gry. Bez względu na to, czy zostaniesz wojownikiem, magiem czy łowcą, zależy tylko od korzystania z Twoich umiejętności. Fascynuje Cię magia? Będziesz miał szansę zostać czarodziejem. Zdajesz się na umiejętności psa "przewodnika"? Zostaniesz łowcą. Machanie mieczem otworzy ci ścieżkę do najłatwiejszej profesji. Nowością w grze są także miny - można je podłożyć i uciec tak, aby głupie potwory natknęły się na nie. Przydatna rzecz.
Niestety, wzorując się na Diablo II, zapomniano o grafice. Już w roku 2000 grafika w grze Blizzarda była szeroko krytykowana przez prasę, co dopiero dwa lata później. Rozdzielczość to nadal skromne 640x480, co znacząco ogranicza estetykę ShadowFlare. Kolejnym minusem jest powtarzający się układ ścian i obiektów na planszy. Przy każdym uruchomieniu gry potwory reinkarnują się, okolica jednak w ogóle się nie zmienia, co może wprowadzić znużenie. Do wad należy doliczyć także tryb sieciowy, który ogranicza się do wspólnego wybijania przeciwników. Zapomnijcie o tworzeniu drużyn, czy tym podobnych sprawach wzmacniających stosunki międzyludzkie.
W rezultacie, wszystkie plusy i minusy wychodzą na zero w stosunku do Diablo II (nie licząc upływających lat). W ShadowFlare można zagrać, zapomnieć o otoczeniu i, co najważniejsze, na całego zanurzyć się w znany od dawna świat mrocznej przygody. I to za darmo! PS. Dzięki Noxon za pomoc w testach multiplayera.
KOMENTARZE
Gość
+0
2005-09-23 09:17:00
kurcze zessałem ale jeszcze nie wiem czy jest tu multi
Gość
+0
2005-09-22 19:39:12
Gra poprostu świetna :D ale bez dodatków to gra na 2 dni ;/ polecam se je jakoś skąbinowac
ps: nie wiem czemu 3 razy mi sie napisało ehem...
Gość
+0
2005-09-22 18:24:22
Wow! RPG! Dzięki!
Gość
+0
2005-09-22 15:28:04
myśle rze fajna giera
Gość
+0
2005-09-22 14:36:14
Po screenie widzie że dosć fajna giera :D Może warto zassać:D
ps. JESTEM PIERWSZY :P