Save
Muzyka
INFORMACJE
Gatunek: Zręcznościowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2007
Pobrań: 1482
Producent: Fully Ramblomatic
Wymagania sprzętowe:
niewielkie
niewielkie
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
The Art of Theft
OCEŃ
Jest 1991 rok. Na dwa lata przed wydarzeniami w 5 Days a Stranger, ekscentryczny brytyjski włamywacz Trilby przybył do jednego z amerykańskich miast, które przyciągało go tak, jak złoto przyciąga złodzieja. Prywatne rezydencje, apartamenty, banki, muzea kryły w sobie kosztowności które pragnął zdobyć Trilby. To, że były chronione i pilnowane przed „złodziejska ręką” stanowiło wyzwanie, które uwielbiał. Zawsze lubił grać na nosie bogatym snobom. Udowadniać im, że mieli złudne poczucie bezpieczeństwa dla swych zgromadzonych bogactw.
The Art of Theft to kolejna produkcja wydana przez Bena "Yahtzee" Croshaw-a. Warto o tym Panu wspomnieć, gdyż wydaje produkcje retro, które cieszą się ogromną grywalnością, a przez to popularnością. Tym razem w porównaniu z poprzednimi produkcjami mamy tu wątek czysto zręcznościowy. Sterując złodziejem, będziemy musieli sprytnie poradzić sobie z ochroną, kamerami i czujnikami laserowymi, aby ukraść jak najwięcej kosztowności i w porę się ulotnić.
Dobrze strzeżony obiekt, potrafi zniechęcić każdego intruza. Trilby na szczęście ma doświadczenie w swoim fachu. Potrafi wykorzystywać każdą okoliczność, by schować przed kamerą czy wzrokiem strażnika np. w zaciemnionym korytarzu. Dwie podstawowe zdolności, najczęściej wykorzystywane przez niego, to szybkie wskakiwanie na piętro wyżej, chowanie się w zaciemnionych miejscach oraz paralizator elektryczny, który skutecznie ogłusza strażników. Każdy kolejny poziom to prawdziwy test umiejętności dla Trilby-ego. Otwieranie drzwi wytrychem, otwieraniem sejfów, odcinanie kabelka rejestrującej kamery czy czujników laserowych niesie ze sobą pewne ryzyko. Jeśli nie uda nam się otworzyć sejfu, bądź jeśli przetniemy nie ten kabelek uruchamiamy alarm. Na szczęście, jeden alarm nie kończy gry. Istnieje zasada „do trzech razy sztuka”. Jeśli na tym samym poziomie zostaniemy po raz trzeci wykryci, nasze zadanie zostaje przerwane i ulatniamy się szybko. Gdy uda nam się wszystko ukraść, to z reguły wracamy na punkt startu. Za skradzione kosztowności, które są liczone w walucie RP możemy kupić sobie dodatkowe umiejętności dla naszego złodzieja bez których przejście niektórych poziomów jest niemożliwe.
Jak już wspomniałem The Art of Theft jest w stylu retro, dlatego nie będę tutaj się rozpisywał o grafice i muzyce, bo w przypadku tego typu produkcji nie jest ona istotna. Najważniejsza jest grywalność, która w tej grze jest ogromna. Unikanie strażników, kamer, laserów i zagarniecie kosztowności jest dla gracza wyzwaniem, który musi podjąć, aby się już nie móc potem oderwać od tej gry.
The Art of Theft to kolejna produkcja wydana przez Bena "Yahtzee" Croshaw-a. Warto o tym Panu wspomnieć, gdyż wydaje produkcje retro, które cieszą się ogromną grywalnością, a przez to popularnością. Tym razem w porównaniu z poprzednimi produkcjami mamy tu wątek czysto zręcznościowy. Sterując złodziejem, będziemy musieli sprytnie poradzić sobie z ochroną, kamerami i czujnikami laserowymi, aby ukraść jak najwięcej kosztowności i w porę się ulotnić.
Dobrze strzeżony obiekt, potrafi zniechęcić każdego intruza. Trilby na szczęście ma doświadczenie w swoim fachu. Potrafi wykorzystywać każdą okoliczność, by schować przed kamerą czy wzrokiem strażnika np. w zaciemnionym korytarzu. Dwie podstawowe zdolności, najczęściej wykorzystywane przez niego, to szybkie wskakiwanie na piętro wyżej, chowanie się w zaciemnionych miejscach oraz paralizator elektryczny, który skutecznie ogłusza strażników. Każdy kolejny poziom to prawdziwy test umiejętności dla Trilby-ego. Otwieranie drzwi wytrychem, otwieraniem sejfów, odcinanie kabelka rejestrującej kamery czy czujników laserowych niesie ze sobą pewne ryzyko. Jeśli nie uda nam się otworzyć sejfu, bądź jeśli przetniemy nie ten kabelek uruchamiamy alarm. Na szczęście, jeden alarm nie kończy gry. Istnieje zasada „do trzech razy sztuka”. Jeśli na tym samym poziomie zostaniemy po raz trzeci wykryci, nasze zadanie zostaje przerwane i ulatniamy się szybko. Gdy uda nam się wszystko ukraść, to z reguły wracamy na punkt startu. Za skradzione kosztowności, które są liczone w walucie RP możemy kupić sobie dodatkowe umiejętności dla naszego złodzieja bez których przejście niektórych poziomów jest niemożliwe.
Jak już wspomniałem The Art of Theft jest w stylu retro, dlatego nie będę tutaj się rozpisywał o grafice i muzyce, bo w przypadku tego typu produkcji nie jest ona istotna. Najważniejsza jest grywalność, która w tej grze jest ogromna. Unikanie strażników, kamer, laserów i zagarniecie kosztowności jest dla gracza wyzwaniem, który musi podjąć, aby się już nie móc potem oderwać od tej gry.
KOMENTARZE
Gość
+0
2008-05-15 22:01:35
Przypomina bardzo elevator action :] z arkadówek
Gość
+0
2008-05-10 17:40:00
Świetna gra.Muzyka rzeczywiscie rewelacja.Ale najbardziej rozwaliła mnie fabuła.
Gość
+0
2008-04-14 21:58:47
Gra jest świetna...niestety zajebiście trudna ^^
Gość
+0
2008-04-10 06:23:33
Ta gre jest genialna. Pikseloza dodaje jej tylko takiego...."retrosmaczku".
Sama postać Trilby'iego jest ciekawa. Bardzo podoba mi się także muzyka.
Gra jest dość trudna, ale im więcej upgrade'ów zakupisz tym ciekawiej (i łatwiej) się gra. Ja osobiście gry nie przeszedłem (na 3 poziomie się zaciąłem) ale sądzę, że gra ma wysoką gryalność.
Polecam fanom skradanek, chociaż miłośnicy starych gier też powinni się przy Trilby'm dobrze bawić....
Sama postać Trilby'iego jest ciekawa. Bardzo podoba mi się także muzyka.
Gra jest dość trudna, ale im więcej upgrade'ów zakupisz tym ciekawiej (i łatwiej) się gra. Ja osobiście gry nie przeszedłem (na 3 poziomie się zaciąłem) ale sądzę, że gra ma wysoką gryalność.
Polecam fanom skradanek, chociaż miłośnicy starych gier też powinni się przy Trilby'm dobrze bawić....
Gość
+0
2008-04-07 17:40:00
hę? dopiero teraz tę grę tu wsadziliście? przeszłem to dwa miesiące temu ale dobra, gra jest świetna, można odblokować stroje... o, odblokowałem wszystkie misje na rangę trillby. jeżeli jesteście wytrwali i pare razy to przejdziecie to będziecie mogli grać w stroju ninja który pozwala stać się niewidocznym PRAWIE wszędzie. na youtube.pl możecie znaleźć filmik jak facet przechodzi grę w 10 minut ;P
1