[Tak się nazywa kategoria gier (oryg. Match3", bo wystarczą 3 takie same obrazki obok siebie aby wykonać dobry ruch. :) - pozdrawiam, Kola256]
Procesor 750 MHz, pamięć 128 MB, karta graficzna 32 MB
Rekordy online
Kwiecista Dolina
Przyznaję, ostatnimi czasy nie można narzekać na nadmiar dobrych casuali w Victory Games. Ponieważ naszła mnie ochota na testowanie tytułów z gatunku ?łącz 3?, postanowiłem wybrać grę dobrą, aby zadowolić szersze grono odbiorców. Na warsztat trafiła Kwiecista Dolina i już na wstępie powiem, że nie wiązałem z tym tytułem wielkich nadziei. Jakież było moje zdumienie, gdy okazało się, że gra, mimo iż mało znana, jest naprawdę dobra. Przejdźmy jednak od początku.
Zacznijmy od fabuły, której nie będę streszczał w całości (chociaż długa nie jest). Wspomnę tylko, że naszym zadaniem jest udekorowanie domu przyjaciółki głównej bohaterki za pomocą roślin. Mamy na to zadanie kilkanaście dni (oczywiście czasu gry), zanim wspomniana przyjaciółka wróci z podróży do Paryża. Każdego dnia dostajemy szereg plansz do pokonania, za których pomyślne ukończenie otrzymujemy dowolnie wybraną przez nas roślinkę (lub ich grupę) do posadzenia wokół domu. Jak na grę casual, fabuła jest całkiem pomysłowa. Przynajmniej jest logiczna, czego brakuje wielu współcześnie wypuszczanym tytułom.
Jak przystało na grę typu ?łącz 3?, w Kwiecistej Dolinie chodzi o pokonywanie kolejnych plansz poprzez łączenie tabliczek o takim samym wyglądzie w grupy po trzy lub więcej. W praktyce zadania do wykonania bywają różne. Czasem mamy napełnić koszyki kwiatami, innym razem odpowiednią ilością roślin danego typu, a w trudniejszych etapach przyjdzie nam zmierzyć się m.in. z koszykiem i windą. Ów koszyk umieszczony jest na windzie i jeśli nie napełnimy go odpowiednią ilością kwiatów zanim winda dotrze na szczyt, tracimy ?życie?. W sumie przygotowano dla nas aż 10 różnych zadań, co jest znacznym urozmaiceniem jak na grę tego typu. Nie będę w tym miejscu opisywał każdego z nich, aby nie psuć niespodzianki. Wspomnę jeszcze tylko, że do przejścia mamy aż 95 poziomów.
Pod względem audiowizualnym Flowery Vale prezentuje się bardzo dobrze. Muzyka, jak w każdym casualu, nie zachwyca, ale też nie przeszkadza i przyjemnie wkomponowuje się w klimat zabawy. Grafika i dźwięki stanowią mocny punkt gry i dzięki nim gra uzyskała swój specyficzny klimat.
Długo zastanawiałem się jaką notę wystawić Kwiecistej Dolinie. Zabrzmi to niesłychanie, ale z pewnością tytuł ten mogę zaliczyć do piątki najlepszych gier ?łącz 3? w jakie w życiu grałem. Duża grywalność, ciekawe projekty poziomów, innowacyjne cele gry, masa bonusów, przyzwoita fabuła, a wszystko to zaserwowane w klimatycznej oprawie i dwóch trybach zabawy. Bawiłem się nawet lepiej niż z The Treasures of Montezuma, nieco oklepanym królem kategorii. Z drugiej jednak strony gra nie pozbawiona jest błędów, nawet technicznych. Przy włączeniu, gra potrafi przez pierwsze 2-3 minuty źle wczytywać czcionkę, przez co nie można się wczytać w fabułę. Błąd znika, ale nie każdy będzie chciał zaczynać zabawę od nowa.
Największą bolączką Flowery Vale jest jej brak wypromowania. Bo czy można uwierzyć, że największym osiągnięciem tak dobrej gry jest 91. miejsce w zestawieniu 100 gier dnia na iWin, czy 43 dni w top 10 gier w Alawarze? Wielka szkoda, że gry nie udało się lepiej rozpropagować, bo naprawdę była tego warta. Ostatecznie wystawiam jej notę 4+ i naprawdę polecam wypróbowanie chociaż wersji testowej. Przez całe 95 poziomów bawiłem się bardzo dobrze, choć z niejednego pieca kosztowałem casualowego chleba. Jeśli lubisz gry ?łącz 3?, pobieraj w ciemno.
[Tak się nazywa kategoria gier (oryg. Match3", bo wystarczą 3 takie same obrazki obok siebie aby wykonać dobry ruch. :) - pozdrawiam, Kola256]
1