Fragment tekstu o instalacji, znajdującego się pod recenzją:
"Po zainstalowaniu uruchamiamy plik ?MC2Pro.exe?, lub ?MC2Rel.exe? z folderu ?FinalBuild? znajdującego się w folderze zainstalowanej produkcji."
Nie działa Ci, jak tak uruchamiasz?
Mnóstwo możliwości konfigurowania mechów
Wpływ otoczenia na toczoną walkę
System rozwoju pilotów
Sporo możliwości taktycznych
Przywoływanie jednostek wsparcia
Syndrom
Chyba większość dużych chłopców lubi wielkie roboty? :P
Grafika, choć starzeje się z godnością
Powtarzalność misji
Zablokowany Multiplayer
Niezbyt mądre AI
INFORMACJE
Gatunek: Strategiczne
Licencja: freeware
Data wydania: 2001
Pobrań: 1343
Producent: FASA Corporation
Dystrybutor: Microsoft Game Studios
Wymagania sprzętowe:
Wspierany system operacyjny: Windows XP ; Microsoft Visual C++ 2005 ; Microsoft MSBuild 2.0 ; 4.5 GB wolnego miejsca na dysku twardym potrzebne podczas instalacji
Wspierany system operacyjny: Windows XP ; Microsoft Visual C++ 2005 ; Microsoft MSBuild 2.0 ; 4.5 GB wolnego miejsca na dysku twardym potrzebne podczas instalacji
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
TAGI
INNE Z TEMATU
Mech Commander 2
OCEŃ
FILM
My, gracze, doczekaliśmy się ciekawych czasów. Wielkie dzieła są dziś uwalnianie spod czujnego nadzoru komercyjnych licencji i oddawane na pożarcie, wiecznie żądnym wrażeń, fanom rozrywki elektronicznej. Dzięki temu właśnie mam niemałą przyjemność sprezentowania wam, drodzy czytelnicy, kolejnego klasyka, jakim jest Mech Commander 2.
Jak sama nazwa wskazuje, rozgrywka polega na dowodzeniu mechami- wielkimi, bojowymi robotami, sterowanymi od wewnątrz przez pilotów, połączonych ze swym cybernetycznym zewnętrzem siecią skomplikowanej, futurystycznej maszynerii. Tytuł ten należy do chwalebnej, klasycznej serii Mech Commander’ów, która w większości jest już dziś dostępna, jako freeware.
Druga (a właściwie trzecia… po mech commander gold) część implementuje wyjątkową dla serii grafikę 3d, gdyż jej obecność ma również nielichy wpływ na przebieg walk. Ostrzał prowadzony ze szczytu wzgórza ma zwiększony zasięg, jednostki schowane za wzniesieniem są niewidoczne, chyba że wykryją je wyjątkowo czułe systemy sensorów. Takich zagrywek taktycznych, wykorzystujących otoczenie, jest sporo. Zresztą nie tylko takich. Dzięki zdobywanym w trakcie bitew zasobom, można wzywać jednostki wsparcia, które są szalenie przydatne. Może to być zwiadowczy helikopter, stacjonarna artyleria, a nawet specjalny Helikopter, który pozwala nam przejąć kontrolę nad zdemolowaną, lecz niezniszczoną, maszyną wroga. Można spokojnie dopasować dostępne nam opcje do swojego stylu rozgrywki.
Rozpoczynając kampanię, natrafiamy na liniowy ciąg misji. Same realizowanie ich nie jest jedynym elementem zapewniającym nam rozrywkę. Otóż, już przed rozpoczęciem misji mamy możliwość kupowania nowych mechów, sprzedawania starych, dowolnej modyfikacji ich bojowego sprzętu, oraz doboru odpowiednich pilotów do każdego z wielkich robotów. Możliwości jest naprawdę sporo i każdy, kto lubi najpierw planować i kombinować, będzie w tym momencie czuł się niesamowicie. Nie wspominając o tym, że można dzięki temu dokładnie skonfigurować sobie oddział, aby wpasował się on w naszą strategię, np. kierując się radami doradcy z przed-misjowej pogadanki, mówiącego nam na przykład o tym, że przeciwnicy korzystają głównie ze sprzętu bliskiego zasięgu itp.
Dobór pilotów do mechów jest o tyle ważny, że rozwijają się oni wraz z naszym postępem w kampanii, zdobywając specjalizacje i różne medale, np. za bycie zranionym w trakcie bitwy. Jest to ciekawy dodatek i pozwala lepiej wczuć się w ten ciekawy świat.
A trzeba powiedzieć, że świat ten, nawet dziś, potrafi wciągnąć straszliwie. Syndrom „Jeszcze jednej misji” dopadł mnie bardzo szybko. Nawet, gdy wszedłem do gry tylko na chwilę, by zrobić screeny, siłą musiałem odrywać się od monitora, ale dopiero po rozwaleniu kilkunastu wrogich maszyn…
Nie obyło się jednak bez wad. Największą z nich jest dzisiaj grafika. Cóż, upłynięcie dziewięciu lat od daty wydania zrobiło swoje. Mimo to, Mech Commander 2 starzeje się z godnością i do jego nieco przestarzałej szaty graficznej można się szybko przyzwyczaić, zwłaszcza w obliczu ciekawej, wciągającej rozgrywki.
Szkoda tylko, że misje w kampanii, mimo pozornie różnorodnych celów, polegają prawie zawsze na zniszczeniu/zdobyciu pojazdu/budynku. Taka powtarzalność może się dać we znaki, jeśli chcemy w ten tytuł grać w formie długich, wielogodzinnych sesji. Lepiej jest dawkować go sobie rozsądnie, wtedy nie zagrozi nam nuda z powodu kiepskich celów misji. Niestety, nie mogę tego samego powiedzieć o sztucznej inteligencji przeciwników… Zazwyczaj od razu po wykryciu, lub zauważeniu naszych maszyn kierują się oni wprost pod ich lufy, nie zważając na czekające na drodze działka i/lub inne nasze mechy. Czasem potrafią zaskoczyć jakimś flankującym manewrem, czy bronić się na szczycie wzgórza, mam jednak wrażenie, że jest to związane ze skryptami w misjach, a nie z „myśleniem” AI.
Przyznaję temu świetnemu, klasycznemu dziełu wysoką „czwóreczkę”, oraz osobiście rekomenduję je tym, którzy chcą poczuć na własnej skórze potęgę kilkudziesięciu ton, uzbrojonego po kokpit żelastwa. Chyba większość dużych chłopców lubi wielkie roboty, prawda? Jeśli wyglądają i działają, jak tutaj, to ja z pewnością należę do tej większości.
(UWAGA! Ściąganie następuje bezpośrednio ze strony Microsoftu. Należy kliknąć na przycisk „Download” przy „MC2.exe”, znajdujący się po prawej stronie, mniej więcej na dole strony.
Uruchomienie ściągniętego pliku pozwoli na wybranie folderu, do którego wypakuje się INSTALACJA MECH COMMANDER 2. Dopiero jej uruchomienie da możliwość zainstalowania samej gry.
Po zainstalowaniu uruchamiamy plik „MC2Pro.exe”, lub „MC2Rel.exe” z folderu „FinalBuild” znajdującego się w folderze zainstalowanej produkcji.)
Jak sama nazwa wskazuje, rozgrywka polega na dowodzeniu mechami- wielkimi, bojowymi robotami, sterowanymi od wewnątrz przez pilotów, połączonych ze swym cybernetycznym zewnętrzem siecią skomplikowanej, futurystycznej maszynerii. Tytuł ten należy do chwalebnej, klasycznej serii Mech Commander’ów, która w większości jest już dziś dostępna, jako freeware.
Druga (a właściwie trzecia… po mech commander gold) część implementuje wyjątkową dla serii grafikę 3d, gdyż jej obecność ma również nielichy wpływ na przebieg walk. Ostrzał prowadzony ze szczytu wzgórza ma zwiększony zasięg, jednostki schowane za wzniesieniem są niewidoczne, chyba że wykryją je wyjątkowo czułe systemy sensorów. Takich zagrywek taktycznych, wykorzystujących otoczenie, jest sporo. Zresztą nie tylko takich. Dzięki zdobywanym w trakcie bitew zasobom, można wzywać jednostki wsparcia, które są szalenie przydatne. Może to być zwiadowczy helikopter, stacjonarna artyleria, a nawet specjalny Helikopter, który pozwala nam przejąć kontrolę nad zdemolowaną, lecz niezniszczoną, maszyną wroga. Można spokojnie dopasować dostępne nam opcje do swojego stylu rozgrywki.
Rozpoczynając kampanię, natrafiamy na liniowy ciąg misji. Same realizowanie ich nie jest jedynym elementem zapewniającym nam rozrywkę. Otóż, już przed rozpoczęciem misji mamy możliwość kupowania nowych mechów, sprzedawania starych, dowolnej modyfikacji ich bojowego sprzętu, oraz doboru odpowiednich pilotów do każdego z wielkich robotów. Możliwości jest naprawdę sporo i każdy, kto lubi najpierw planować i kombinować, będzie w tym momencie czuł się niesamowicie. Nie wspominając o tym, że można dzięki temu dokładnie skonfigurować sobie oddział, aby wpasował się on w naszą strategię, np. kierując się radami doradcy z przed-misjowej pogadanki, mówiącego nam na przykład o tym, że przeciwnicy korzystają głównie ze sprzętu bliskiego zasięgu itp.
Dobór pilotów do mechów jest o tyle ważny, że rozwijają się oni wraz z naszym postępem w kampanii, zdobywając specjalizacje i różne medale, np. za bycie zranionym w trakcie bitwy. Jest to ciekawy dodatek i pozwala lepiej wczuć się w ten ciekawy świat.
A trzeba powiedzieć, że świat ten, nawet dziś, potrafi wciągnąć straszliwie. Syndrom „Jeszcze jednej misji” dopadł mnie bardzo szybko. Nawet, gdy wszedłem do gry tylko na chwilę, by zrobić screeny, siłą musiałem odrywać się od monitora, ale dopiero po rozwaleniu kilkunastu wrogich maszyn…
Nie obyło się jednak bez wad. Największą z nich jest dzisiaj grafika. Cóż, upłynięcie dziewięciu lat od daty wydania zrobiło swoje. Mimo to, Mech Commander 2 starzeje się z godnością i do jego nieco przestarzałej szaty graficznej można się szybko przyzwyczaić, zwłaszcza w obliczu ciekawej, wciągającej rozgrywki.
Szkoda tylko, że misje w kampanii, mimo pozornie różnorodnych celów, polegają prawie zawsze na zniszczeniu/zdobyciu pojazdu/budynku. Taka powtarzalność może się dać we znaki, jeśli chcemy w ten tytuł grać w formie długich, wielogodzinnych sesji. Lepiej jest dawkować go sobie rozsądnie, wtedy nie zagrozi nam nuda z powodu kiepskich celów misji. Niestety, nie mogę tego samego powiedzieć o sztucznej inteligencji przeciwników… Zazwyczaj od razu po wykryciu, lub zauważeniu naszych maszyn kierują się oni wprost pod ich lufy, nie zważając na czekające na drodze działka i/lub inne nasze mechy. Czasem potrafią zaskoczyć jakimś flankującym manewrem, czy bronić się na szczycie wzgórza, mam jednak wrażenie, że jest to związane ze skryptami w misjach, a nie z „myśleniem” AI.
Przyznaję temu świetnemu, klasycznemu dziełu wysoką „czwóreczkę”, oraz osobiście rekomenduję je tym, którzy chcą poczuć na własnej skórze potęgę kilkudziesięciu ton, uzbrojonego po kokpit żelastwa. Chyba większość dużych chłopców lubi wielkie roboty, prawda? Jeśli wyglądają i działają, jak tutaj, to ja z pewnością należę do tej większości.
(UWAGA! Ściąganie następuje bezpośrednio ze strony Microsoftu. Należy kliknąć na przycisk „Download” przy „MC2.exe”, znajdujący się po prawej stronie, mniej więcej na dole strony.
Uruchomienie ściągniętego pliku pozwoli na wybranie folderu, do którego wypakuje się INSTALACJA MECH COMMANDER 2. Dopiero jej uruchomienie da możliwość zainstalowania samej gry.
Po zainstalowaniu uruchamiamy plik „MC2Pro.exe”, lub „MC2Rel.exe” z folderu „FinalBuild” znajdującego się w folderze zainstalowanej produkcji.)
KOMENTARZE
Mac Bad
+0
2010-07-25 14:15:19
Gość
+0
2010-07-24 21:16:22
kurde jak to sie włącza ?? pojawiła mi sie tylko ikonka (Mechcommander 2.Icon) wszystkie pliki mam ale niewiem co trzeba kliknąć zeby się włączyło
Mac Bad
+0
2010-06-18 14:34:50
Cóż, u mnie też multiplayer był zablokowany (jest minus o tym). Jeśli chcesz, możesz poszukać info o ewentualnych łatkach/modach, które na nowo ożywiają multi. Jeśli coś znajdziesz, daj znać:)
Anox
+0
2010-06-17 19:09:07
A ja mam jeszcze pytanie:
Co z multi?
Po włączeniu gry nie mam możliwości grania przez internet a z wielka chęcią bym próbował komplikować życie innym ^^.
Co z multi?
Po włączeniu gry nie mam możliwości grania przez internet a z wielka chęcią bym próbował komplikować życie innym ^^.
Mac Bad
+0
2010-06-07 23:24:28
Dzięki za cynk, sprawdzę, a potem, być może, opiszę:)
Gość
+0
2010-06-07 14:41:32
moglibyście zamieścić też Mechwarrior 4 Mercenaries bo jest za darmo
Mac Bad
+0
2010-06-01 21:38:41
Nie?:D W moim przypadku najczęściej oznacza^^
Anox
+0
2010-06-01 18:11:22
Lubie motory i samochody terenowe ale to nie oznacza iż chce nimi jeździć xD
Mac Bad
+0
2010-05-23 20:17:45
Jeśli spojrzysz na koncówkę recenzji i ostatni "plus", to będziesz wiedział, że nie ;)
Anox
+0
2010-05-23 17:15:52
Jak tylko rozklepie Spellforce'a (jedynka bo na dwójkę to nie mam sprzętu xD) to zasysam ^^
PS. Czy tylko ja bym chciał zostać pilotem takiego cacka jakim jest mech ^^? (i to takim z Armored Core albo Front Mission ;] )
PS. Czy tylko ja bym chciał zostać pilotem takiego cacka jakim jest mech ^^? (i to takim z Armored Core albo Front Mission ;] )