Humor
Całkiem spora grywalność
Minigry
Unikatowa grafika...
... ze sporymi uchybieniami
Nocy przy niej nie zarwiesz
INFORMACJE
Gatunek: Zręcznościowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2004
Pobrań: 4201
Producent: Geleos
Dystrybutor: Top Ware
Wymagania sprzętowe:
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
TAGI
INNE Z TEMATU
Ostrich Runners
OCEŃ
Struś to gatunek dużego, nielotnego ptaka zamieszkujący Afrykę. Zwierzątko dosyć sympatyczne w naszym kraju znane jest chyba tylko z wielkich jaj i chowania głowy w piasek(co jest zresztą wierutną bzdurą) Zoologiem jednak nie jestem i nie będę roztrząsał jego Systematyki. Zajmę się natomiast grą komputerową pt. Ostrich Runners, w Polsce znanej kiedyś pod niezwykle ambitną nazwą Struś Szybki Lopez.
Produkt rosyjskiej stajni Geleos, ukazał się w 2004 roku i nie był tworem czysto komercyjnym. Sam deweloper również nie należy do światowych gigantów branży. Trudno zatem się dziwić, iż dzisiaj Ostrich Runners to freeware, tym bardziej, że nie odniósł on jakiegoś szczególnego rekordu pod względem sprzedaży. W dniu premiery w Polsce kosztował niespełna 20zł. Zostawmy aspekty marketingowe i przyjrzyjmy się co ma nam ten tytuł do zaoferowania.
Gdzieś we wszechświecie była sobie planeta, którą zamieszkują strusie. Jednakże pewnego dnia, zły i szalony naukowiec postanowił wykraść wszystkie jaja, a potem wykarmić pisklęta i zamienić je w super roboty. Do tego celu wysyłał swojego podwładnego, który jednak niczym słynny Grzesio miał dziurawy worek, przez który wylatywała cenna zdobycz. Nasze zadanie jest więc oczywiste. Znaleźć wszystkie jaja i dać popalić doktorkowi. Początkowo miałem dylemat do jakiego gatunku zaliczyć OR, bo po wyborze naszego bohatera, stajemy na linii startu i szykujemy się do wyścigu z innymi rywalami. Ostatecznie jednak wrzuciłem ją do zręcznościówek, gdyż nie ma tutaj opcji tuningu strusia (Nie no, to był akurat głupi żart) Gra składa się z kilkudziesięciu etapów, do których przechodzić będziemy pod warunkiem zajęcia pierwszego miejsca w biegu oraz zebrania jajek. Cała trudność polega na tym, że trasy są usiane różnymi przeszkodami. Czasami będą to kłody, innym razem grabie. Najgroźniejszymi przeciwnikami są mechaniczne niedźwiedzie i pułapki konstruowane przez sługusów profesora. Pomocne mogą być power – upy, czyli specjalne bonusy takie jak zwiększenie prędkości, czy chwilowa „niewrażliwość na otoczenie”. Po ukończeniu każdego ze światów, czekają na nas jeszcze minigry. Trzeba przyznać, iż poziom trudności nie jest zbytnio wygórowany, a to ze względu na grupę odbiorców do których miała trafić ta sympatyczna produkcja. Jak nie trudno się domyśleć, chodzi tu o najmłodszych użytkowników komputera. Poziom trudności nie jest zbytnio wygórowany przez co gra wyzwanie stanowić będzie tylko dla naszych młodszych braci czy sióstr.
Na oddzielną uwagę zasługuje rysunkowa, trójwymiarowa grafika. Jest ona bardzo unikatowa i trzeba przyznać, że tworzy specyficzny, wesoły klimat. Jednak od strony technicznej ma ona sporo wad. Ruchy postaci są dosyć sztywne. Całe otoczenie również nie jest zbyt dobrze odwzorowane, przez co wydaje nam się że biegamy po nieruchomym obrazie. Muzyka może się podobać. Jest wesoła i różnorodna. Jednak nie podobał mi się głoś lektora podczas wprowadzającego filmiku.
Ostrich Runners nie jest przesadnie ambitną produkcją. Ma to pewnie związek z odbiorcami do których jest skierowana. Młodsi użytkownicy komputera będą się świetnie bawić, jednakże polecam tę produkcję każdemu, gdyż każdy z nas ma coś w sobie z dziecka.
Produkt rosyjskiej stajni Geleos, ukazał się w 2004 roku i nie był tworem czysto komercyjnym. Sam deweloper również nie należy do światowych gigantów branży. Trudno zatem się dziwić, iż dzisiaj Ostrich Runners to freeware, tym bardziej, że nie odniósł on jakiegoś szczególnego rekordu pod względem sprzedaży. W dniu premiery w Polsce kosztował niespełna 20zł. Zostawmy aspekty marketingowe i przyjrzyjmy się co ma nam ten tytuł do zaoferowania.
Gdzieś we wszechświecie była sobie planeta, którą zamieszkują strusie. Jednakże pewnego dnia, zły i szalony naukowiec postanowił wykraść wszystkie jaja, a potem wykarmić pisklęta i zamienić je w super roboty. Do tego celu wysyłał swojego podwładnego, który jednak niczym słynny Grzesio miał dziurawy worek, przez który wylatywała cenna zdobycz. Nasze zadanie jest więc oczywiste. Znaleźć wszystkie jaja i dać popalić doktorkowi. Początkowo miałem dylemat do jakiego gatunku zaliczyć OR, bo po wyborze naszego bohatera, stajemy na linii startu i szykujemy się do wyścigu z innymi rywalami. Ostatecznie jednak wrzuciłem ją do zręcznościówek, gdyż nie ma tutaj opcji tuningu strusia (Nie no, to był akurat głupi żart) Gra składa się z kilkudziesięciu etapów, do których przechodzić będziemy pod warunkiem zajęcia pierwszego miejsca w biegu oraz zebrania jajek. Cała trudność polega na tym, że trasy są usiane różnymi przeszkodami. Czasami będą to kłody, innym razem grabie. Najgroźniejszymi przeciwnikami są mechaniczne niedźwiedzie i pułapki konstruowane przez sługusów profesora. Pomocne mogą być power – upy, czyli specjalne bonusy takie jak zwiększenie prędkości, czy chwilowa „niewrażliwość na otoczenie”. Po ukończeniu każdego ze światów, czekają na nas jeszcze minigry. Trzeba przyznać, iż poziom trudności nie jest zbytnio wygórowany, a to ze względu na grupę odbiorców do których miała trafić ta sympatyczna produkcja. Jak nie trudno się domyśleć, chodzi tu o najmłodszych użytkowników komputera. Poziom trudności nie jest zbytnio wygórowany przez co gra wyzwanie stanowić będzie tylko dla naszych młodszych braci czy sióstr.
Na oddzielną uwagę zasługuje rysunkowa, trójwymiarowa grafika. Jest ona bardzo unikatowa i trzeba przyznać, że tworzy specyficzny, wesoły klimat. Jednak od strony technicznej ma ona sporo wad. Ruchy postaci są dosyć sztywne. Całe otoczenie również nie jest zbyt dobrze odwzorowane, przez co wydaje nam się że biegamy po nieruchomym obrazie. Muzyka może się podobać. Jest wesoła i różnorodna. Jednak nie podobał mi się głoś lektora podczas wprowadzającego filmiku.
Ostrich Runners nie jest przesadnie ambitną produkcją. Ma to pewnie związek z odbiorcami do których jest skierowana. Młodsi użytkownicy komputera będą się świetnie bawić, jednakże polecam tę produkcję każdemu, gdyż każdy z nas ma coś w sobie z dziecka.
KOMENTARZE
kenex
+0
2010-05-13 13:47:24
Nie polecam. Strasznie zabugowana.
Gość
+0
2010-04-18 21:06:42
nie będę się kłócić z panem gościem który chyba kogoś mi przypomina...NetKar PRO download jest darmowy ale licencja jest płatna żeby nie było niedomówień
Gość
+0
2010-04-18 18:49:30
Mają osobną kategorię, zatytułowaną- Pełne Wersje.
Gość
+0
2010-04-18 18:03:26
A i jeszcze polecam netKar PRO - Professional racing online i żeby nie było wątpliwości:
http://www.netkar-pro.com/
http://www.netkar-pro.com/
Gość
+0
2010-04-18 17:52:21
wiesz oni nie mają osobnej kategorii freeware więc gdzie indziej mieli freeware przypisać?
Gość
+0
2010-04-18 16:40:14
Link, który podałeś prowadzi do wersji demonstracyjnej gry. Jest napisane wyraźnie- {Kategoria:Symulatory/Dema}. Obok zakładki-{Cena/licencja}, widnieje napis Freeware, ponieważ każde demo z założenia jest darmowe :D . Pozdrawiam.
Gość
+0
2010-04-18 15:28:13
Drogi gościu droga redakcjo zapraszam tutaj tych którzy nie rozróżniają różnych gier o tych samych nazwach:(bo na pewno nazwa gry wprowadza w błąd)
http://programy.pcworld.pl/gry/programy/874/F1.Racing.Championship.html
jak widać żaden rapidshare to to nie jest licencja też jest ładnie opisana a poza tym zanim drogi gościu zaczniesz kogoś oskarżać sprawdź a nie mów z wyprzedzeniem zwłaszcza wtedy gdy nie masz racji.
http://programy.pcworld.pl/gry/programy/874/F1.Racing.Championship.html
jak widać żaden rapidshare to to nie jest licencja też jest ładnie opisana a poza tym zanim drogi gościu zaczniesz kogoś oskarżać sprawdź a nie mów z wyprzedzeniem zwłaszcza wtedy gdy nie masz racji.
Gość
+0
2010-04-18 12:27:12
Jeśli chodzi o F1 Racing Championship, jest to pełnoprawna komercyjna gra, która nie ma licencji freeware. To, że można ją pobrać za darmo z serwisów typu: rapidshare, torenty itp. to nie znaczy, że jest darmowa.
Gość
+0
2010-04-18 11:35:45
Mac Bad ja tu konta nie mam i dostępu do forum też nie spróbuje z innego komputera jak będziemy mieli więcej komputerów bo wraz ze współpracownikiem otwieram kafejkę internetową.
Co do F1 to wadą jest to że sezon jest z 2001 roku
Co do Ostrich Runners to najlepsza gra wyścigowa przy udziale zwierząt.
[Daj jakieś namiary na tą grę. Nalepiej na moje gadu 5755949, albo załóż konto na forum:) Dop. Pawcio]
Co do F1 to wadą jest to że sezon jest z 2001 roku
Co do Ostrich Runners to najlepsza gra wyścigowa przy udziale zwierząt.
[Daj jakieś namiary na tą grę. Nalepiej na moje gadu 5755949, albo załóż konto na forum:) Dop. Pawcio]
Mac Bad
+0
2010-04-17 22:01:34
Czy mógłbyś dorzucić tą propozycję (mówię o F1) do wątku na forum: http://www.victorygames.pl/forum/viewtopic.php?p=33069.
W ten sposób nie zaginie ona w ewentualnym natłoku komentarzy i może przyciągnie uwagę kogoś z redakcji:)
W ten sposób nie zaginie ona w ewentualnym natłoku komentarzy i może przyciągnie uwagę kogoś z redakcji:)