Pomysł
Grywalność
Mało tras
Mało rozwinięty pomysł
INFORMACJE
Gatunek: Zręcznościowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2008
Pobrań: 425
Producent: -Nick-
Wymagania sprzętowe:
Procesor 333 MHz, 128 MB RAM
Procesor 333 MHz, 128 MB RAM
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Zoomstar Megaracing Maximum
OCEŃ
Uruchamiając Zoomstar Megaracing Maximum spodziewałem się kolejnego mniej lub bardziej udanego klona GeneRally. Widok z góry, ładnie wykonana trasa i dla odmiany bolid z napędem odrzutowym. Tylko zabrakło mi tutaj komputerowych przeciwników! Na szczęście, wszystko się wyjaśniło po trzech minutach grania, bo odkryłem, że wcale to nie jest jakiś klon GeneRally., lecz całkiem ciekawa gra zręcznościowa.
W Zoomstar Megaracing Maximum na próżno szukać komputerowych czy żywych przeciwników, nie ma opcji jechania na czas, czy wyścigów z własnym cieniem. Cel gry jest tylko jeden: dojechać do mety. Prozaiczna sprawa, ale gdzie tu haczyk? Bolid którym kierujemy nie ma pedału hamulca, a z każdą sekundą nabiera coraz większej prędkości. Ktoś krzyknie: Aaaaaa! Spokojnie. Na szczęście, wcale nie jest tak dramatycznie. Nasz bolid traci prędkość, gdy wjedziemy na piasek lub trawnik, czyli odpowiednio kombinując można wyrobić się na zakrętach. Należy tylko uważać, by prędkość pojazdu nie spadła do zera, bo nastąpi eksplozja i po naszej maszynie zostanie kupa złomu.
Trasy są fajnie wykonane, każda kolejna jest inna i trudniejsza, ale jest ich niewiele. Na szczęście, różne tryby gry rekompensują to. Trzy tryby są dostępne od początku gry, a czwarty odblokowuje się po pozytywnym zaliczeniu wszystkich tras. Wspomnę, że tryby różnią się ilością okrążeń, które musimy przejechać na trasie, a każde kolejne okrążenie zwiększa prędkość naszego pojazdu.
Zoomstar Megaracing Maximum jest dość wciągającą grą zręcznościową. Brakowało by już tylko przeciwników w grze, aby zaliczyć ją do kategorii gier wyścigowych. Dobrze się przy niej bawiłem, aczkolwiek mam pewien niedosyt. Więcej tras i dodatkowe opcje grania znacznie by przedłużyły żywotność gry.
W Zoomstar Megaracing Maximum na próżno szukać komputerowych czy żywych przeciwników, nie ma opcji jechania na czas, czy wyścigów z własnym cieniem. Cel gry jest tylko jeden: dojechać do mety. Prozaiczna sprawa, ale gdzie tu haczyk? Bolid którym kierujemy nie ma pedału hamulca, a z każdą sekundą nabiera coraz większej prędkości. Ktoś krzyknie: Aaaaaa! Spokojnie. Na szczęście, wcale nie jest tak dramatycznie. Nasz bolid traci prędkość, gdy wjedziemy na piasek lub trawnik, czyli odpowiednio kombinując można wyrobić się na zakrętach. Należy tylko uważać, by prędkość pojazdu nie spadła do zera, bo nastąpi eksplozja i po naszej maszynie zostanie kupa złomu.
Trasy są fajnie wykonane, każda kolejna jest inna i trudniejsza, ale jest ich niewiele. Na szczęście, różne tryby gry rekompensują to. Trzy tryby są dostępne od początku gry, a czwarty odblokowuje się po pozytywnym zaliczeniu wszystkich tras. Wspomnę, że tryby różnią się ilością okrążeń, które musimy przejechać na trasie, a każde kolejne okrążenie zwiększa prędkość naszego pojazdu.
Zoomstar Megaracing Maximum jest dość wciągającą grą zręcznościową. Brakowało by już tylko przeciwników w grze, aby zaliczyć ją do kategorii gier wyścigowych. Dobrze się przy niej bawiłem, aczkolwiek mam pewien niedosyt. Więcej tras i dodatkowe opcje grania znacznie by przedłużyły żywotność gry.
KOMENTARZE
Niebieski_84
+0
2008-06-29 22:07:41
niestety jakos ta gra mnie nie wciagnela
1