DirectX 9
Rekordy online
Botonoid
Ileż to już powstało klonów Arkanoida. W większości przypadków podstawowymi elementami była paletka i odbijana przez nią piłeczka. Botonoid nie poddaje się schematom i w roli paletki obsadził statek, a kulkę zastąpił boją. Poza tym nic nowego nie wprowadzono. Nadal głównym celem jest zbijanie poukładanych w rozmaite wzory klocków. Rolę bonusów pełnią różnokolorowe skrzynie spadające na spadochronach. Szczególnie jeden przypadł mi do gustu, choć zalicza się raczej do tych negatywnych - pod kolorem fioletowym kryje się mgła, która zakrywa całą planszę, a jedyną możliwością zidentyfikowania w niej kołyszącego się na falach statku są jego trzy czerwone światełka. Autorzy pomyśleli także o przeszkadzajkach i dodali mewy bez wsparcia Laremidu, przez co te skrzeczące ptaki co chwila próbują zabrudzić pokład. Przeciętniak aż boli. Grafika ani dźwięk nie zachwycają, a pojawiający się napis po zakończeniu każdej planszy przywołuje wspomnienia o Atari. Ale być może są wśród Was entuzjaści marynistyki, którzy z chęcią spojrzą na ten produkt. Właśnie tym szczególnie życzę miłej zabawy.
1