Rekordy online
The Wolf Among Us: sezon 1
Telltale raz jeszcze pokazało, że nawet niewielkie studio jest w stanie tworzyć świetne, emocjonujące tytuły.
Wreszcie mogę ocenić cały sezon The Wolf Among Us, a nie tylko pojedyncze odcinki. I co? Muszę przyznać, że – całościowo – jest to naprawdę świetna gra, której udało się zachować znany z komiksów klimat. Z drugiej strony, takie tytuły jak pierwszy sezon The Walking Dead czy Heavy Rain udowodniły, że z „interaktywnego dramatu” można wycisnąć znacznie więcej.
The Wolf Among Us rozczarowuje przede wszystkim iluzorycznością wyborów. Przez cały czas idziemy jak po sznurku: decyzje, które podejmujemy, tylko wydają się znaczące; w istocie każdy odcinek przebiega i kończy się prawie tak samo.
Na dodatek kończy się dość szybko: pierwszy epizod jest zdecydowanie najdłuższy, a trwa tylko dwie godziny; pozostałe kończą się, zanim akcja zdąży się na dobre rozkręcić. Trochę szkoda, że zabrakło tu klasycznych zagadek i nieco bardziej rozbudowanego przeszukiwania lokacji. Wynika to jednak najprawdopodobniej z faktu, że Telltale nałożyło na siebie zbyt dużo pracy i po prostu nie jest w stanie doszlifować swoich tytułów. Przecież w najbliższych miesiącach pojawią się jeszcze dwie nowe serie przygodówek: Game of Thrones i Tales from the Borderlands. Trudno utrzymać najwyższą jakość podczas pracy na najwyższych obrotach.
Są to jednak obawy dotyczące raczej przyszłych tytułów studia. The Wolf Among Us jest bez wątpienia godnym polecenia tytułem: świetny klimat, ciekawa historia, wyraziści bohaterowie – właśnie tyle potrzeba, by stworzyć grę, od której trudno się oderwać. A zakończenie… cóż, to kolejny popis mistrzostwa scenarzystów. Spokojnie, bez spoilerów. :)
A kto jeszcze nie miał w ręce komiksu – Fables – niech natychmiast nadrabia zaległości! Czternaście Nagród Eisnera nie wzięło się znikąd, zaręczam.