Rekordy online
XCOM: Enemy Unknown
XCOM: Enemy Unknown na iOS-a należy do rzadkiego wciąż gatunku "prawdziwych" gier na tej platformie. Jasne, Angry Birds czy Cut the Rope to całkiem sympatyczne produkcje, ale chyba nikt nie pomyliłby ich z hitami z konsol czy pecetów.
W przypadku XCOM-a jest inaczej, bo dostajemy tu dokładnie tę samą wersję, co na dużych platformach. Wysokobudżetową, rozbudowaną i szalenie wciągającą. Różnice sprowadzają się do dotykowego sterowania, nieco mniej szczegółowej grafiki (co widać zwłaszcza na iPadzie) i braku multiplayera. Przynajmniej na razie, bo twórcy "są zainteresowani" dodaniem tego trybu w jednej z łatek.
Nie ma jednak wątpliwości – to ten sam XCOM, którym zagrywałem się rok temu na PC. Produkcja, przez którą zarzuciłem Assassin's Creeda III i – co gorsza – spowodowała spore opóźnienia w pisaniu magisterki. ;)
Przyznam, że sterowanie paluchami okazało się znacznie wygodniejsze niż myślałem – zwłaszcza że walka odbywa się w turach, więc nie czujesz presji jak np. w iOS-owym Grand Theft Auto: Vice City. Taktyczne zabijanie kosmitów, rozbudowa bazy, zakup ulepszeń, strzelanie do statków – przez większość czasu nawet nie myślisz o tym, że robisz to wszystko na 4-calowym wyświetlaczu telefonu.
Pewnych problemów natury technicznej nie dało się jednak pokonać. Gra zajmuje na dysku blisko 2 GB i potrafi zeżreć w pół godziny nawet 20% baterii. Nie nadaje się więc na dłuższe sesje, jeśli nie masz akurat dostępu do źródła zasilania.
Kwestię cenę pozostawiam indywidualnemu osądowi: według mnie 19,99$ to trochę zbyt wysoka kwota, ale tylko dlatego, że XCOM na PC można dorwać sporo taniej. Jeśli jednak taki jest koszt wprowadzania do App Store produkcji AAA, mówi się trudno.
W każdym razie: XCOM rządzi, bez względu na platformę. Warto go poznać, zwłaszcza że już niedługo na rynku zadebiutuje oficjalne rozszerzenie, Enemy Within.